MOTYWACJA!

demotywatory-motywacjaBardzo żałuję, że nie udało mi się przygotować dla was żadnego przepisu świątecznego. Nadrobię posty z przepisami już po świętach. Musicie mi to wybaczyć. Teraz jednak skupmy się na dzisiejszym temacie, a mianowicie na motywacji. Motywacji do ćwiczeń.

Jednak zanim przejdę do tematu, to chciałabym wiedzieć jak podobają się Wam zmiany na blogu. No i oczywiście nowa nazwa. Ja jestem bardzo zadowolona i pozytywnie nastawiona. Czuję, że bardzo dobrze rozpoczął się dla mnie kwiecień. Myślę, że każdy kto zaczynał przygodę z odchudzaniem prędzej czy później doświadczał kryzysu. I jak wtedy sobie z tym poradzić.

  1. Znajdź aktywność fizyczną taką, która jest odpowiednia dla Ciebie. Ważne jest to, by ćwiczenia sprawiały wam przyjemność. Jeśli nienawidzisz biegania, to zacznij jeździć na rowerze, rolkach czy idź popływać, a może wybierz się na siłownie. Naprawdę możliwości jest wiele i nie wieże, że każdy z nas nie znajdzie czegoś dla siebie. Aktualnie siłownie oferują taki program, że aż trudno wybrać co jest lepsze.
  2. Wyobraź sobie jak chcesz wyglądać.  Nic tak nie motywuje drugiego człowieka, jak wyobrażenie o tym jak chcemy wyglądać. Ja się sama na tym łapie, że wyobrażam sobie wakacje nad morzem, gdzie mięśnie brzucha aż proszą się o pokazanie ich światu. Dobrze jest określić sobie cel, jak chcemy wyglądać i po prostu tego się trzymać. W chwilach słabości przypominać sobie swój cel i to na pewno zmotywuje.
  3. motywator_550b1dd25b51b5.76278852-600x400
  4. Znajdź czas dopasowując do swojego trybu życia. Jeśli nienawidzisz wstawać o 5:00 rano, to nie katuj się i nie zaczynaj biegać o tej porze. Raz dwa stracisz motywacje. Lepiej sobie pośpij, a poćwicz wieczorem, kiedy już masz wszystko załatwione i jesteś w stanie zamiast obejrzeć Tv,  wyjść pobiegać.
  5. Nie ćwicz sama, znajdź kompana. Nic lepiej nie motywuje jak druga osoba. Czysta rywalizacja między wami doda jeszcze większej motywacji. Wspólna praca nie pozwoli Ci na rezygnację. Po prostu będzie Ci głupio wymyślać jakieś wymówki kiedy Twoja przyjaciółka czy przyjaciel wyciągają Cie na trening.
  6. Efekt. Nic tak nie motywuje jak efekt, który widzisz w lustrze. Wiem po sobie, że nie ma nic cudowniejszego, gdy z czystej ciekawości przymierzasz swoje stare dżinsowe spodenki i nagle się okazuje, że są dobre. Jeśli jeszcze dodatkowo znajomi mówią Ci, że promieniejesz i wyglądasz o niebo lepiej, to uwierzcie, że raz dwa znajdę się na siłowni.
  7. Podejdź do tego poważnie. Nic tak nie wkurza nas jak brak przygotowania i tak samo jest w tej sytuacji. Im jest większa wiedza na dany temat, tym czujemy się w tym pewniej. Jeśli będziesz wiedzieć, że od razu po miesiącu nie będziesz wyglądać jak modelka, to jesteś na dobrej drodze. Nikt od razu Rzymu nie zbudował. Wszystko ma swój czas. Teraz daj z siebie wszystko co masz, a za 3/4 miesiące efekty będą zdumiewające.
  8. Wypisz korzyści. Dobrym sposobem może również okazać się wypisanie sobie na kartce papieru korzyści płynące z naszej zmiany. Nie tylko świetny wygląd i podziw wśród znajomych czy otoczenia, ale również poprawa zdrowia.
  9. Nagradzaj się. Bardzo stara metoda, ale jakże skuteczna. Uda Ci się osiągnąć pierwszy cel, zrób sobie malutki prezent. Wybierz się na zakupy, pozwól sobie na coś słodkiego (w umiarze) czy umów się na wizytę do fryzjera. Niby nic takiego, ale jak zmotywuje.

WESOŁYCH ŚWIĄT WIELKANOCNYCH :)))

17 uwag do wpisu “MOTYWACJA!

  1. świetna, bardzo motywacyjna notka 🙂
    ja zaczynam ćwiczyć, znów, ale obiecałam
    sobie że już się nie poddam 🙂
    pozdrawiam cieplutko myszko ;*
    ayuna-chan.blogspot.com

    Polubienie

Dodaj komentarz